Chociaż firmy spedycyjne i przewozowe dokładają wszelkich starań, aby ładunki docierały cało do swoich odbiorców, ryzyko powstania szkody w transporcie drogowym zawsze istnieje. Kto za nią odpowiada? Czy zawsze przewoźnik? Przedstawiamy definicję i rodzaje szkód w transporcie drogowym, a także określamy odpowiedzialność przewoźnika i wskazujemy wyłączenia z niej.
Szkoda w transporcie drogowym – co to? Definicja i rodzaje
Pod pojęciem szkody w transporcie drogowym rozumie się sytuację, w której dochodzi do obniżenia wartości, pogorszenia jakości lub całkowitej utraty przewożonego towaru. Do zdarzenia może dojść na każdym etapie procesu transportowego, w dowolnym miejscu – zarówno z przyczyn losowych, jak i zawinionych.
Zgodnie z ustawą z 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe (Dz.U. 1984 nr 53 poz. 272), wyróżnić można trzy główne rodzaje szkód w transporcie – utratę, ubytek i uszkodzenie.
- Utrata. To całkowite zaginięcie towaru. Występuje wtedy, gdy przewoźnik nie jest w stanie wydać ładunku uprawnionej osobie, mimo że czas przewozu upłynął.
- Ubytek. To częściowa utrata towaru, jego ilościowe zaginięcie. Występuje wtedy, gdy przewoźnik jest w stanie wydać uprawnionej osobie tylko część ładunku.
- Uszkodzenie. To każda zmiana jakościowa lub ilościowa w towarze, która nie pozwala korzystać z niego w przewidziany sposób bądź powoduje, że towar ma mniejszą wartość użytkową lub wymienną. W przypadku części ładunków uszkodzenie w ujęciu jakościowym oznacza zepsucie towaru spowodowane np. niewłaściwymi warunkami przewozu. Uszkodzenie ilościowe z kolei utożsamia się z częściowym ubytkiem towaru, np. jego odłamaniem.
Ponadto wspomniane Prawo przewozowe dzieli szkody transportowe na jawne i ukryte. Te pierwsze są widoczne na zewnątrz, bez konieczności rozpakowywania ładunku. Drugie natomiast są niewidoczne z zewnątrz i wymagają rozpakowania ładunku, aby ocenić stan uszkodzeń.
Odpowiedzialność przewoźnika za szkodę w transporcie drogowym –
Zgodnie z przepisami Prawa przewozowego, to na przewoźniku spoczywa odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie towaru – od momentu jego przyjęcia, aż do chwili jej wydania. Jeśli przed wydaniem ładunku okaże się, że doznał on uszczerbku, przewoźnik jest zobowiązany niezwłocznie i protokolarnie ustalić stan towaru i okoliczności zaistnienia szkody. W przypadku szkody niejawnej przewoźnik określa stan przesyłki na żądanie uprawnionego – niezwłocznie po ujawnieniu uszczerbku, nie później jednak niż w ciągu siedmiu dni od dnia odebrania przesyłki.
Co ważne, przewoźnik może uwolnić się od odpowiedzialności, jeśli wykaże, że szkoda w transporcie powstała:
- z przyczyn występujących po stronie nadawcy albo odbiorcy, a nie z winy przewoźnika,
- wskutek naturalnych właściwości towaru,
- w wyniku zaistnienia siły wyższej (np. gradobicia).
W każdej z zaistniałych okoliczności to na przewoźniku spoczywa ciężar dowodu. Musi on dowieść okoliczności przeciwnej. Inaczej będzie odpowiadała za zaistniałą szkodę w transporcie.
Kiedy przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę?
Prawo przewozowe przewiduje również sytuacje, kiedy to odpowiedzialność przewoźnika za szkodę w transporcie jest automatycznie wyłączona. Ma to miejsce, gdy szkoda wynika z:
- braku, wadliwości lub niedostateczności opakowania rzeczy, które w tych warunkach są narażone na szkodę powstałą na skutek ich naturalnych właściwości,
- szczególnej podatności towaru na szkodę na skutek wad lub naturalnych właściwości,
- nadania przesyłki pod nazwą, która jest niezgodna z rzeczywistością, nieścisła lub niedostateczna, rzeczy wyłączonych z transportu lub przyjmowanych do niego na szczególnych warunkach albo niedopilnowania tych warunków przez nadawcę,
- faktu, że przewóz wymagał nadzoru, a szkodzie miał zapobiec dozorca.
Szkody w transporcie drogowym się zdarzają, niekoniecznie z winy firmy zajmującej się organizacją przewozu. Żeby ochronić interesy każdej ze stron, warto odpowiednio skonstruować umowę przewozu. Powinny w niej znaleźć się informacje nie tylko o samym ładunku, ale również zabezpieczeniu przesyłki czy też dopuszczalnej wysokości naturalnych ubytków.
źródło: TRANSlogis usługi spedycyjne